Dziś byłam w Mikorowie :D
Jeździłam na koniu z astmą, Cekinie
Było dużo ludzi, 0 skoków ale i tak jazda fajna.
Zagalopowania z miejsca - perfekto :D
No i zatrzymania z galopu, potrzebne do Odznaki, którą zdaję w te ferie zimowe, też są - perfekto :D
No właśnie... nie napisałam Wam niczego o odznace :D
Więc dostałam propozycję od instruktorki Kariny, że ja i Kasiak pojedziemy z nią do Grudziądza w te ferie zimowe, by po prostu zdać odznakę :D
Jak mi to zaproponowała, to ja oczywiście puściłam buraka. No bo widziałam tę osobę 3 razy w życiu, a ona już mi coś takiego proponuję :)
Teraz muszę się tylko uczyć i trenować.
Czworoboku się boję
skoków nieco mniej
za to teorii - NAJBARDZIEJ!
bo pytań jest do nauczenia się 390! Jak ja tyle zapamiętam?
Cieszę się jednak, że to dopiero w ferie. Do ferii - mam czas :D
Zostawiam Was z piosenką:
Bye <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz